Rozdział 280 Nie dotykaj mnie
Czerwony ślad na Violet musiał być spowodowany nadmiernym lub gwałtownym pocieraniem. Jej skóra była jaskrawoczerwona, jakby krew płynęła na powierzchnię.
„Violet! Co przed chwilą robiłaś w łazience? Dlaczego twoje ramię jest takie czerwone? A twoja twarz, twoja szyja – dlaczego są takie zaczerwienione?” Głos Raymonda niósł ze sobą zarówno troskę, jak i frustrację, gdy patrzył na Violet.
„Raymond, puść mnie... Puść!” Violet nie odpowiedziała na jego pytania, zamiast tego usiłując uwolnić się z jego uścisku.