Rozdział 243 Omdlewanie po upiciu się
Bella delikatnie pokręciła głową. „Nic mi nie jest” – powiedziała cicho.
Przytuliła się do Molly, położyła głowę na jej ramieniu i pieszczotliwie je pogłaskała. W jej głosie pobrzmiewał rzadki ton zależności. „Molly, dziękuję tobie i twojej rodzinie za to, że mnie broniliście”.
Molly uśmiechnęła się ciepło, muskając dłonią policzek Belli. „Jesteśmy przyjaciółkami. Jeśli ktoś cię prześladuje, to my powinniśmy stanąć w twojej obronie”.