Rozdział 153 Wy dwaj łączycie siły, żeby mnie oszukać
Ton Benjamina stał się ostry, jego głos nabrał badawczego charakteru. „Co masz na myśli? O co dokładnie próbujesz zapytać?”
Madonna westchnęła zirytowana, dramatycznie przewracając oczami. „Skąd mam wiedzieć? Bella kazała mi wrócić i cię o to zapytać” – warknęła niecierpliwie.
Benjamin lekko przechylił głowę, kiwając głową, jakby elementy układanki wskakiwały na swoje miejsce. „Wygląda na to, że chodzi o to” – powiedział po chwili namysłu. „Podczas jednego posiłku, Raymond…”