Rozdział 148 Oni w ogóle się o ciebie nie troszczą
Madonna zamarła, a na jej twarzy pojawił się grymas niedowierzania.
„Aaa!” Jej krzyk rozbrzmiał w pokoju, gdy poderwała się z sofy.
„Bella! Jak śmiesz mi to robić?” Jej głos załamał się z wściekłości. „Ty suko! Czy ty oszalałaś?”