Rozdział 113 Boję się
Bella wydała z siebie cichy chichot, jej palce swobodnie obrysowywały brzeg kubka, gdy mówiła, jej ton był niemal drażniący. „Po prostu dbam o ciebie, panie Clark. Martwię się, że im więcej czasu spędzisz ze mną, tym bardziej nie będziesz w stanie oprzeć się zakochaniu we mnie... A potem nie będziesz chciał przejść przez rozwód”.
Rozłożyła ręce, udając rezygnację. „Jeśli tak się stanie, będę bardzo zaniepokojona”.
Na jej słowa Liam nie mógł powstrzymać się od prychnięcia, a jego uśmiech był podszyty sarkazmem.