Rozdział 897 Większa karta
„Więc to moja wina? Wszyscy jesteście cnotliwymi ludźmi, jeden po drugim, ale ja jestem najgorszy, prawda?”
„Shawn, nie musisz mówić takich rzeczy. Bez względu na wszystko, nadal jestem twoim biologicznym ojcem. Nie chcę, żeby sprawy stały się zbyt kłopotliwe. Ty i Jeffery jesteście moimi synami i oboje jesteście tacy sami w moim sercu. Co więcej, czuję się trochę bardziej winny z twojego powodu. Mam nadzieję, że wy dwaj bracia będziecie się dobrze dogadywać, zamiast być zamknięci w śmiertelnej walce”.
„Okej.” Shawn zmienił zdanie, „Nie zaprosisz mnie na kolację? Zgadzam się.”