Rozdział 699 Rzeczywistość jest bardzo chuda
„Biegaj powoli, kochanie. Nie spiesz się.” Tammy bała się, że Rena upadnie, więc pobiegła do niej i przytuliła ją.
„Mamo, wróciłaś. Twoje maleństwo bardzo za tobą tęskni. Pozwól swojemu dziecku dać ci delikatnego buziaka”. Rena nadąsała się i dalej podskakiwała w miejscu.
Tammy nie mogła nic z nią zrobić, więc przykucnęła i zasłoniła twarz.