Rozdział 119 Rozwód
Nagle, jakby coś ją uderzyło w środku, została mocno uderzona i nagle doznała oświecenia.
Tammy, czy ty oszalałaś? To nie twoja sprawa, co się stało z Angusem.
Lepiej by było, gdyby nie żył. Czyż nie tego chciałeś? Dlaczego się o niego troszczyłeś? Dlaczego siedziałeś dla niego pół nocy, nawet szukając wiadomości o nim?