Rozdział 95 Dobry kochanek w łóżku
„To takie słodkie, kochanie”. Tyson skinął głową z aprobatą i delikatnie pogłaskał ją po głowie. „Kochanie, czy mogłabyś odwieźć mój pojazd do firmy?”
Po chwili namysłu Celia zgodziła się z Tysonem.
Mimo że dojazd do pracy będzie go kosztował trochę benzyny, i tak będzie to tańsze niż skorzystanie z taksówki.