Rozdział 363
Oczy Blaira nie otworzyły się, skrywając ciemność. „Idź sobie, chcę spać”.
Twarz Judy piekła i bolała. Nawet nie wiedziała, co było przyczyną tej nagłej agresji.
Być może irytacją było to, że jej wyraźnie osobiste życie było pod kontrolą dwóch mężczyzn, którzy nawet nie pytali jej o zdanie.