Rozdział 221
Earl powstrzymał uśmiech, spojrzał na Serenę, posłusznie odstawił kieliszek z winem. „Dobra, dość, Jack, ty też nie pij, jeśli wypijemy więcej, Serena wybuchnie, ale nie musisz mi mówić, widząc Serenę w takim stanie, jestem bardzo szczęśliwy w sercu, ta dziewczyna od początku roku szkolnego zawsze ukrywała swoją radość i złość, a tym razem tylko ma gorączkę”.
Jack wydął usta i uśmiechnął się, a w jego uśmiechu dało się wyczuć lekką goryczkę.
Serena chciała coś powiedzieć, gdy niedaleko usłyszała głośny hałas. Odwróciła głowę i zobaczyła zbliżających się ochroniarzy.