Rozdział 558 Nie dam ci szansy, żebyś mnie uderzył
Po otrzymaniu satysfakcjonującej odpowiedzi Wiktoria w końcu się uśmiechnęła.
Powiedziała: „Pamiętaj, co mi obiecałeś. Jeśli odważysz się ją odwiedzić, nigdy cię tak łatwo nie wypuszczę”.
Mówiąc to, Wiktoria zacisnęła pięści.