Rozdział 151
Mimo to Raymond uparcie ją trzymał, gdy ta próbowała powstrzymać ją przed ucieczką.
„ Nie jestem pijany! Jestem więcej niż trzeźwy. Nancy, nie przeszkadza mi, że jesteś samotną matką i z przyjemnością zajmę się dziećmi. Naprawdę cię kocham”. Potem spróbował ją pocałować jeszcze raz, a ona walczyła jeszcze mocniej niż wcześniej. Co ten szaleniec robi? Kiedy wszyscy myśleli, że Sasha nie ucieknie przed Raymondem, Matteo, który miał zamiar uratować matkę, zobaczył wysoką postać wchodzącą do środka. Miał na sobie czarny płaszcz i zdawał się nieść dziecko.
Następnie, zanim pokazał twarz, usłyszano morderczy głos.