Rozdział 145
Kiedy Luke odebrał telefon, właśnie wziął prysznic i położył się do łóżka. Po usłyszeniu wiadomości, nagle usiadł w szoku.
„ Żartujesz? Pani Wand uciekła z dziećmi? Jak to możliwe?”
„ Myślisz, że teraz żartuję, panie Scott? Pospiesz się i znajdź ich na lotniskach, dworcach, nabrzeżach, wszędzie. Po prostu uważnie rozejrzyj się za każdym miejscem, które odpływa z Avenport! Pan Hayes oszalał!” Ochroniarz zadzwonił do Luke'a i opowiedział mu o wszystkim, co się wydarzyło. Luke był oszołomiony. Czy ona naprawdę uciekła? O mój Boże, co ta szalona kobieta robi? Czy ona musi być taka dramatyczna?