Rozdział 116: Zapłoń dotykiem
Ethan musnął miękkie usta dziewczyny, rozchylił jej zęby i bezwstydnie wdarł się do ust Stelli, głęboko je zaplątując.
Ruchy mężczyzny były silne, ale delikatne. Stella musiała otworzyć usta i zęby, aby to znieść. Miała wrażenie, jakby ktoś postawił ją w ogniu, a jej ciało niekontrolowanie wytwarzało ciepło.
Jej jasne i przejrzyste policzki zarumieniły się, lekko zamknęła oczy, chwyciła koszulę Ethana w dłonie i nie wiedząc kiedy, objęła mężczyznę za szyję.