Rozdział 164
Ona lubi być rozpieszczana
W południe Genevieve i Armand poszli na lunch do hotelowej restauracji. Niedługo po powrocie do pokoju ludzie zaczęli pukać do ich drzwi jeden po drugim. Wszyscy byli kierownikami sklepów różnych znanych marek odzieży damskiej z Fullmoon Mall. Kierownicy przynieśli ze sobą dziesiątki najnowszych ubrań z bieżącego sezonu w rozmiarze Genevieve; style wahały się od sukienek wieczorowych po codzienne ubrania. Niektóre luksusowe marki osiągnęły porozumienie — każdy przedmiot, na którym Genevieve się skupiła, zostanie usunięty ze sklepów w całym kraju. Genevieve spędziła całe popołudnie na wybieraniu ubrań w salonie, od czasu do czasu opuszczając swoje miejsce, aby otworzyć drzwi kolejnemu kierownikowi sklepu, który przyszedł z nowymi ubraniami, podczas gdy Armand przeniósł swoją pracę do sypialni. O szóstej wieczorem Genevieve była podekscytowana, wybierając trzydzieści strojów oprócz sześciu sukienek wieczorowych. Zakładając zieloną sukienkę, którą przyniosła wcześniej, poszła do restauracji z Armandem. Z kwadratowymi szmaragdowymi kolczykami na delikatnych uszach, które uzupełniały jej zieloną sukienkę, Genevieve emanowała chłodną elegancją na szczycie jej zwykłej urody. „Ta zielona sukienka dobrze na tobie wygląda”, skomentował Armand, myśląc, że to jedna z nowych sukienek, które wybrała po południu. Podniósł rękę do jej płatka ucha, głaszcząc go, zadowolony z jego miękkości. Następnie jego spojrzenie wylądowało na jej wdzięcznych ramionach i niewielkim odsłoniętym obszarze obojczyków. „Może jutro mogę ci kupić kolejną?”, mruknął Armand. Zamarła na chwilę, odtrąciła rękę Armanda, wyczuwając jego sugestię. Ostrożnie zerkając na mężczyznę, odsunęła się od niego o krok. Armand uśmiechnął się cicho. Przybywszy do restauracji, zajęli stolik przy oknie, a Armand zamówił jedzenie po przejrzeniu menu. Podpierając brodę jedną ręką, Genevieve spojrzała przez okno. Hotel zbudował duży odkryty basen na prawie trzystu metrach kwadratowych ziemi za budynkiem. Wielu gości hotelowych było na basenie z dziećmi, korzystając z zachodzącego słońca i łagodnej temperatury na zewnątrz. Przypomniawszy sobie o strojach kąpielowych, które wybrała wcześniej, wybierając ubrania, Genevieve wzięła telefon i wpisała: Chcę iść popływać po kolacji. Podążając za jej wzrokiem, Armand spojrzał w dół przez okno i zmarszczył brwi. „Mamy mały basen w apartamencie. Możesz tam popływać później. Będzie tak samo”. Genevieve pokręciła głową na znak protestu, wpisując: Ten w naszym apartamencie jest zdecydowanie za mały – nie mogę nawet opłynąć go dookoła. Pokonany Armand potarł skronie i dał znak kelnerowi, dyskretnie udzielając mu kilku instrukcji. Genevieve oparła brodę na jednej ręce i spojrzała na Armanda, gdy rozmawiał z kelnerem. Uwielbiam uczucie bycia rozpieszczaną, niezależnie od tego, czy chodzi o wczorajsze wyjście, czy o wybieranie ubrań w pokoju hotelowym dzisiaj. Nie tylko to, ale także zaczęłam nie lubić spać sama, po tym jak zasnęłam tuląc Armanda przez kilka nocy — czułam się tak, jakby coś było puste. W jego obecności i uścisku czuję się bezpiecznie. Po odprawieniu kelnera Armand zauważył, że Genevieve patrzy na niego. Spojrzał w górę i zapytał: „Co się stało?” Genevieve pokręciła głową, kąciki jej ust się uniosły, gdy podniosła szklankę, aby wziąć łyk wody. Po kolacji Genevieve chętnie wróciła, aby przebrać się w kostium kąpielowy. Jednak ponieważ Armand zawetował jej pierwszy wybór — dopasowany do figury biały jednoczęściowy kostium — niechętnie założyła kostium kąpielowy w kwiaty ze spódniczką. Ku zaskoczeniu Genevieve, gdy tam dotarła, na basenie nie było nikogo. Przypomniała sobie rozmowę, którą Armand odbył z kelnerem podczas kolacji. Musiał kazać personelowi posprzątać basen. To takie nierozsądne, ale ja to lubię! Wszyscy lubili być rozpieszczani; Genevieve nie była wyjątkiem. Zanim weszła do basenu, Genevieve zdawała się mieć coś na myśli, gdy podeszła do Armanda z gumką do włosów, odwracając się do niego plecami. Armand wziął ją od niej i szybko związał jej włosy w wysoki kucyk.
Aktualizacja My Husband Is a Gary Stu