Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220

Rozdział 160

Czy to nie jest przypadek?

Mężczyzna, który wcześniej rozmawiał z Genevieve, również podbiegł. Jego oczy były szeroko otwarte, gdy patrzył, jak Armand je makaron. „Jesteś szalony, koleś! Byłem mistrzem stanu w konkursie pikantnego jedzenia i nie mogę przełknąć nawet jednego kęsa tego. Ale ty już bierzesz drugi kęs…” Genevieve celowo zwabiła Armanda do sklepu, mając na celu utrudnienie mu życia. Jednak w chwili, gdy usłyszała, co powiedział mężczyzna, jej ciało się wyprostowało. Armand nie był wybredny w jedzeniu, ale nie miał też dziwacznie wysokiej tolerancji na pikantne jedzenie. Drugi pretendent zajął pierwsze miejsce w konkursie pikantnego jedzenia, a mimo to nie odważył się nawet wziąć kolejnego kęsa.

Nie potrafiła pojąć, jak Armand to robi. Na jego czole zaczęły pojawiać się krople potu, a szyja robiła się czerwona. Było oczywiste, że starał się jak mógł. Genevieve nie potrafiła do końca wyjaśnić uczucia w swoim sercu. Wyciągnęła rękę, żeby odebrać mu widelec, ale on chwycił go mocno i nie pozwolił jej na to. Odwrócił głowę i kaszlnął. „Już prawie skończyłem. Szkoda byłoby się teraz poddać”. Słysząc to, wyciągnęła telefon tak szybko, jak mogła i napisała: Twój głos już stał się chrapliwy. Przestań jeść! Jeśli zemdlejesz, nie będę w stanie cię zanieść z powrotem. „To tylko talerz makaronu” – upierał się Armand. Pomimo chrapliwości jego głosu, ton był tak samo łagodny jak zawsze.

تم النسخ بنجاح!