Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220

Rozdział 158

Tylko mały kęs

Armand wpatrywał się w kandyzowane owoce przez szklaną wystawę. „Wezmę kandyzowaną truskawkę” – powiedział głębokim głosem. „Och, okej”. Sprzedawca pośpiesznie wziął kandyzowaną truskawkę, o którą poprosił, i zapakował ją przed wręczeniem. „Jeśli twoja żona nie może jej zjeść, może po prostu pozwolisz jej spróbować, żeby sprawdzić, jak smakuje”. „Jasne. Dziękuję” – odpowiedział Armand, rzucając sto dolarów w gotówce na ladę. Następnie wziął kandyzowane owoce i odwrócił się, żeby odejść. „Panie, pańska reszta!” „W porządku” .

Oczywiście sprzedawca był zachwycony, że dostał sto dolarów za sprzedaż jednego kandyzowanego owocu. Wkładając pieniądze do szuflady, wystawił głowę i patrzył, jak Armand odchodzi. Na jego twarzy malował się grymas, gdy mruczał do siebie: „Czemu on wygląda tak znajomo? Mam wrażenie, że już go kiedyś widziałem…” Tymczasem Genevieve spuściła wzrok, wpatrując się w kapcie na swoich stopach. Były to te w kwiatowe wzory, stworzone na plażę, a podeszwy były niesamowicie miękkie. Jej kroki były lekkie i wygodne. Jakby chciała dać upust swoim emocjom, kopnęła ziemię.

تم النسخ بنجاح!