Rozdział 57 Świętujemy dla mojej żony
„Gratulacje, Victoria Ran, wygrałaś pięć milionów. Musisz nas dziś poczęstować”. Ethan przebrał się w karmazynowy garnitur i wyglądał szczególnie przystojnie w zachodzącym słońcu.
„Koniecznie, kolacja z owocami morza”. Victoria nigdy nie skąpi, jeśli chodzi o jej przyjaciół, i ona też chce to zjeść.
„Chodźmy!” Ethan naturalnie objął Victorię ramieniem, ale ona go odtrąciła. „Jestem teraz żonaty, więc proszę, zwróć uwagę na swój wizerunek, okej?”