Rozdział 212 Mąż
Kontynuowała: „Nie miałam zamiaru atakować Victorii, ale kiedy ją zobaczyłam, pomyślałam o jej babci, która zawsze była w sercu twojego ojca, i nie potrafiłam kontrolować swojego zachowania i słów. Haha... Dopiero dziś zdałam sobie sprawę, że to wszystko było moją własną samouwielbieniem. Jej babcia jest rzeczywiście o wiele lepsza ode mnie. Chociaż nie pochodziła z bogatej rodziny, była w stanie sama stworzyć bogatą rodzinę. Twój ojciec popełnił błąd, oceniając ją wtedy, więc czuł się winny, a to poczucie winy będzie trwało całe życie. Nagle zrozumiałam, dlaczego był taki miły dla Victorii, chciał to wynagrodzić”.
Oczy pani Green znów napełniły się łzami. Uważała, że jej życie jest zbyt śmieszne i męczące.
Ta starsza pani Tang była jak cierń w jej sercu, który tkwił tam od czterdziestu lub pięćdziesięciu lat. W tym momencie nagle zapragnęła go wyciągnąć.