Rozdział 365 Dobrze, poczekam na ciebie.
Jeśli jej nie lubił, dlaczego zatrzymał prezent, który mu dała? Jeśli jej nie lubił, dlaczego rozpieszczał ją bez końca i spełniał wszystkie jej żądania? A jeśli jej nie lubił, dlaczego... powiedział coś tak rozdzierającego serce?
Zdając sobie z tego sprawę, Olivia ożyła, podczas gdy jej serce właśnie się ochłodziło, a ono waliło jak bęben. Zakryła usta. Nawet jeśli mogła zakryć kąciki ust, inni i tak mogli zobaczyć przez jej uśmiech, jeśli byli na miejscu.
Przez cały ten czas była w złym humorze, ciągle powtarzając sobie, że ma przestać lubić Vincenta. Nagle poniosła całkowitą porażkę.