Rozdział 756 Pamiętając
„Idą!” Annie zbladła, podświadomie cofając się o krok.
Nagle za nią stanęły dwie postacie. Jedna z nich była duża, przystojna i zimna. Z drugiej strony, druga, mniejsza postać, była jak starszy brat, głaszcząc ją po głowie.
Wolf nie mógł mówić, więc gestem pokazał jej, żeby się nie bała.