Rozdział 730 Karma
„Dobra, dobra. Cokolwiek powiesz.” Potężny mężczyzna, Kenneth Gilbert, spojrzał na Wynter. „Nie mamy żadnego mleka modyfikowanego dla niemowląt. Idź pożyczyć je gdzie indziej.”
Wynter natychmiast się odwróciła i odeszła, jakby się bała.
Ale zrobiła zdjęcie, żeby później wyjaśnić sytuację policji kolejowej, bo odkryła coś podejrzanego.