Rozdział 380 Ratowanie Marie po raz kolejny
Wtedy zapadła cisza, zamarli także dyskutujący menadżerowie i Naomi, która wciąż szlochała.
Tylko Ronan był gotowy do gry. „Dokładnie, właśnie o tym samym pomyślałem. Panie Quinnell, skoro pani Sevie została odnaleziona, dlaczego nadal traktuje pan tę niespokrewnioną osobę jak skarb? To nie w porządku, prawda?”
„Ronan!” Shane był teraz naprawdę wściekły, jego temperament sięgał zenitu. „Nie myśl, że nie odważę się z tobą rozprawić! Ochrona, na co czekacie? Wyrzućcie ich!” Ochroniarze mieli zamiar wykonać ruch.