Rozdział 1387 Romans
Sharmaine wielokrotnie zerkała za siebie, wahając się. Było jasne, że chciała powiedzieć coś więcej. Ale ostatecznie bała się zignorować polecenie Daltona. Właściwie nigdy się na to nie odważyła.
Jednak poza Daltonem, inni mężczyźni łatwo dawali się oczarować jej obecnością. Gdy tylko wyszła, Cyrus wstał. Było oczywiste, że się znają.
Z mieszaniną podziwu i zaskoczenia Cyrus zapytał: „Pani Loria, co panią tu sprowadziło?”