Rozdział 1369 W trudnej sytuacji
„Co nas łączy? Panie Thorne, znowu się pan myli. Nie mamy żadnych powiązań, poza tym, że spotykaliśmy się na konferencjach, bo jestem filantropem”.
Kenton zacisnął mocniej dłoń na słuchawce i kontynuował: „Panie Thorne, przypominam panu. Pańskie słowa mogą mnie nie poruszyć, ale jeśli „ta osoba” nas podsłucha, może to przerodzić się w znacznie poważniejszy problem. Nie sądzi pan?
Na wzmiankę o „tej osobie” Alden wyraźnie się skulił, ale jednocześnie poczuł się pewniej.