Rozdział 1304 Po stronie Wyntera
To tak rozwścieczyło Kentona, że poczuł, jakby jego głowa miała eksplodować. Za kogo Wynter się uważała? Za taką bezczelność i całkowity brak szacunku dla decorum!
Reuben zaśmiał się w duchu, w jego głosie można było wyczuć nutę pobłażliwości. „Nie musisz mówić takich rzeczy, żeby mnie udobruchać, Wynter. Zawsze podziwiałem zdecydowane i energiczne podejście twojego dziadka do biznesu.
„Poza tym, nieżyjący już pan Quinnell Senior uczył nas dobrze, kiedy żył. Bądź pewien, że wszystko będzie dobrze z twoim dziadkiem w Kingbourne i ze mną w Hawford.”