Rozdział 1057 Jej własna ścieżka
„Logan Winston? Poznałeś go?” zapytał Wynter.
Kaspar zamyślił się, głaszcząc brodę. „Złapałem przelotny błysk. Chłopak wydaje się być zaniepokojony, ale to nie jest główny problem. Martwi mnie jego los. Niesie ze sobą poczucie zbliżającej się zagłady”.
Wyraz twarzy Wynter nieznacznie się zmienił po słowach Kaspara, choć jej myśli pozostały ukryte przed wszystkimi innymi.