Rozdział 135
„Próbowałem porozmawiać z twoim ojcem, Alexandrze. I nie tylko z twoim ojcem; próbowałem rozmawiać ze WSZYSTKIMI z nich. Ze wszystkimi przywódcami stada. To nic nie pomogło.
Niezależnie od tego, czy twój ojciec mnie szanuje, czy nie, wszystkie te rozmowy przyniosły surowe rozkazy alfa, które uniemożliwiły mi mówienie o rzeczach, o których należało mówić. O rzeczach, o których TRZEBA było mówić.
Zakryłam twarz dłońmi. „Słuchaj, przepraszam, że cię wypytuję. To... to po prostu dużo informacji do przyswojenia”.