Rozdział 700
Ostatecznie drzwi otworzył kamerdyner.
Łagodny uśmiech błysnął na twarzy lokaja, gdy zobaczył trojaczki. „Dzieci, co was tu sprowadza?”
„Panie Butler, jesteśmy tu dla wujka Jamesa. Czy jest w domu?” – trojaczki zapytały uprzejmie.
Ostatecznie drzwi otworzył kamerdyner.
Łagodny uśmiech błysnął na twarzy lokaja, gdy zobaczył trojaczki. „Dzieci, co was tu sprowadza?”
„Panie Butler, jesteśmy tu dla wujka Jamesa. Czy jest w domu?” – trojaczki zapytały uprzejmie.