Rozdział 613
Amelia spojrzała Jamesowi w oczy, jakby chciała znaleźć w nich pocieszenie.
James był załamany, widząc Amelię w takim stanie. Natychmiast wziął ją na kolana i poklepał po plecach. „Będzie dobrze. Twoja mamusia po prostu śpi, więc obudzi się, kiedy się wyśpi”.
„Mamusia to leniwy osiłek! Słońce świeci jej w twarz, a ona wciąż śpi! Kiedy się obudzi, będę się z niej śmiać!” – mruknęła Amelia, opierając się o Jamesa.