Rozdział 67 Już mam oczy zwrócone na kogoś
„Dlaczego pytasz? Ciekawi? Cóż, powiem ci tylko wtedy, gdy będziesz gotowa mnie poślubić!” Uśmiechając się czarująco, Hector mrużył oczy na Belindę, jakby mógł ją przejrzeć na wylot.
Belinda przewróciła oczami i mruknęła: „Nudne!”
„Och, nie! Wygląda na to, że już nie jesteś mną zainteresowany. Niestety!” Hector udawał, że czuje się urażony.