Rozdział 55 Niegotowy na związek
Słysząc słowa Hectora, serce Belindy zabiło mocniej.
Dopiero wtedy dotarło do niej, że większość ludzi była tak skupiona na jej osiągnięciach, że nie zauważyli, co ona czuje. Hector był jednym z niewielu, którzy przejmowali się jej emocjami.
Oczywiście, to wszystko było jej własną zasługą. Belinda z łatwością mogłaby żyć w bardzo spokojnej pracy. Właściwie, nawet nie potrzebowała pracy. Mogła żyć z bogactwa rodziny Lindfield, nie martwiąc się ani jednego dnia w swoim życiu.