Rozdział 106
Elara POV
Nie mogłem spać. Czułem się bezpiecznie, tak bezpiecznie jak mogłem w tym stadzie... i nie miałem obaw, że Aurora spróbuje mnie zabić we śnie... a mimo to nie mogłem spać.
Patrzyłem na księżyc przez okno w salonie i patrzyłem na niego całą noc. Przytulony kocem i przy niskim, buzującym ogniu, wpatrywałem się w jej eteryczną urodę, mając nadzieję, że da mi znak, czego ode mnie chce, jaki jest jej plan.