Rozdział 566 Wolałbym, żeby mnie nigdy nie kochała
Sai Yanwang była nieco oszołomiona pobiciem, w wyniku czego jej gniew zaczął się nasilać.
„Jeśli to niemożliwe, to nie jest możliwe. Jeśli chcesz usłyszeć miłe słowa, nie znajdziesz ich tutaj. Powiem ci, że była już w złym stanie, kiedy tu przybyła. Nie wiem, skąd wzięła jakieś leki, które mogłyby przeciążyć jej organizm, ale te leki są wciąż niedoskonałe, uważane za nieudane. To już imponujące, że udało jej się wytrzymać do tej pory. Zbadałem również jej ciało i jej macica zaczęła się kurczyć z powodu jakiejś stymulacji, a teraz jest jeszcze gorzej. Leki, które przeciążają jej organizm, uszkodziły również jej wątrobę i nerki. Niedługo umrze. Ale możesz być pewien, że nie będzie cierpieć za bardzo. Opuści to spokojne sny, co można uznać za szczęśliwy zbieg okoliczności”.
Na koniec głos Sai Yanwang stał się niski.