Rozdział 438 Co mi dałeś?
„Więc o tym wszystkim myślałeś.”
„Oczywiście. Naprawdę myślisz, że nie chciałbym mieć teraz przy sobie żony? Szczerze mówiąc, nie chciałbym, żeby ktokolwiek widział mnie w tak okropnym stanie, zwłaszcza Caitlin. Mam nadzieję, że zawsze będę dla niej potężnym Maxem Millerem. Jeśli uda mi się odsunąć niebezpieczeństwo, dzieci i ona będą bezpieczne. To wszystko jest tego warte”.
Potem Max westchnął i powiedział Harry'emu: „Harry, wiem, że chcesz pójść za mną i jestem wdzięczny, że chcesz to dla mnie zrobić. Ale nie mogę pozwolić, żebyś mieszał się w sprawy mojej rodziny. Jedyne, czego nie mogę puścić, to Caitlin, dzieci i moja rodzina. Proszę, pomóż im, kiedy mnie nie ma. Nie znaleźliśmy geniusza i robię, co mogę. Boję się, że może skierować swój cel w stronę Caitlin, więc...”