Rozdział 957
Sabrina uśmiechnęła się lekko w kierunku Nigela, po czym odwróciła się od niego.
Nie miała dla niego ani krztyny miłości. Tylko przyjaźń. Rodzinna miłość, którą czuła do Zayna, była o wiele silniejsza niż przyjaźń, którą dzieliła z Nigelem. Jednak było w niej dodatkowe poczucie wdzięczności. Poza tym nie było nic innego.
W tym momencie Sabrina skupiła całą swoją uwagę na mężu. Zdobył Selene i dom jej rodziców. Ironią było to, że zatoczyli pełne koło i byli dokładnie tam, gdzie zaczęli, a jej wrogowie byli żywi i zdrowi. Co więcej, mieli zamiar ponownie stanąć na tym kawałku ziemi, bezpieczni i zdrowi. Wszystko to dzięki wszechmocnemu i wszechmocnemu dziadkowi Selene. Starszy mężczyzna robił, co mógł, żeby ją zabić sześć lat temu.