Rozdział 861
Matka Marcusa również prowadziła odosobnione życie. Dlatego Sabrina mogła zrozumieć, że Jane również żyła w odosobnieniu i prawdopodobnie miała tylko bardzo mało osób, z którymi mogła normalnie rozmawiać. Teraz, gdy Sabrina dotrzymywała jej towarzystwa, stała się bardziej rozmowna.
„Dziękuję, Jane, za traktowanie mnie jak przyjaciółki. Właściwie nie mam wielu przyjaciół. Zawsze byłam samotna od dzieciństwa. Później, kiedy zaczęłam pracować, dopiero wtedy poznałam Yvonne i Ruth. A propos Ruth, spotkał ją z tobą niezły los, Jane” – powiedziała Sabrina z uśmiechem.
„Naprawdę?” Spojrzenie Jane wyraźnie błyszczało. Złapała Sabrinę za rękę i powiedziała: „Osoba, która mogłaby się z tobą przyjaźnić, musi mieć bardzo dobry charakter. Powiedziałaś, że ona i ja jesteśmy sobie przeznaczeni. Jaki to los? Czy to dziewczyna, którą znam? Kim ona jest?”