Rozdział 756
Sabrina uśmiechnęła się lekko, podniosła wzrok i spojrzała na Sebastiana. „Jest ku temu jakiś powód, prawda?” Sebastian zrobił pauzę.
Wiedział, że jest mądra. Potrafiła niemal wszystko przeczytać i zrozumieć jednym spojrzeniem.
„ Co? ” Spojrzał na nią zdezorientowany.