Rozdział 705
„Doskonale! Cóż, nie będziesz już musiała klęczeć na tarze, ale i tak musisz jak najszybciej przyprowadzić Aino do mnie” – powiedziała cicho Sabrina.
„W porządku”. W porównaniu do wcześniejszego, głos Sebastiana był teraz o wiele łagodniejszy. Następnie podniósł głowę, by spojrzeć na trzydziestu obecnych podwładnych.
Żaden z nich nie odważył się nawet wydać dźwięku podczas oddychania.