Rozdział 686
Dziś miała być nocą, w której ją ukara. Ale zamiast kary, to było bardziej jak prezent. W końcu nawet on sam nie wiedział, czy ją karze, czy odwrotnie. Może to w pewnym sensie nagroda?
„ Mam zanieść cię do łazienki, żebyś wzięła prysznic?” – zapytał delikatnie.
„ Nie! Właśnie wziąłem prysznic.”