Rozdział 536
Nie... Nie pozwól mi umrzeć, nie! Linda była przerażona i prawie zsikała się w spodnie.
Już się tym tak bardzo nie przejmowała i rozpaczliwie rzuciła się na kolana przed Sabriną: „Pani Ford, okazała pani nawet litość tej kobiecie, która wcześniej ukradła pani torbę. Dlaczego nie mogła pani okazać mi trochę litości? Nigdy nie żywiliśmy do siebie urazy, pani Ford. Pani Ford, była pani tak dobrą osobą i chciała mi pani pomóc rozwiązać tak wielki błąd w mojej pracy. Upewniła się pani nawet, że nie stracę stu tysięcy honorariów”.
Dlaczego nie uratujesz mnie teraz?