Rozdział 457
Sabrina niechętnie usiadła. Mężczyzna złapał ją za ramię i powiedział: „Nie idź do pracy w tym tygodniu”.
Sabrina ugryzła się w wargi. „Nie było mi łatwo dostać tę pracę, więc nie chciałam brać więcej dni wolnych”.
„ Jak sobie życzysz!” Mężczyzna prychnął z lekkim rozdrażnieniem, po czym zapytał ją ponownie: „Co się wczoraj wydarzyło w firmie? Czy koleżanki z firmy cię wykluczyły?”