Rozdział 444
Selene była natychmiast zaskoczona, gdy usłyszała ten głos. Następnie natychmiast zmieniła się w przyjemny uśmiech i odwróciła się, by spojrzeć na Marcusa, „Marcus”.
Marcus spojrzał na Selene z wyrazem skrajnego obrzydzenia. „Dziadek jest tak chory, a chorował przez ciebie, ale ty nie miałaś nawet najmniejszego poczucia winy i żalu. Nadal potrafiłaś nucić melodię i się uśmiechać”.
„To nie było tak, Marcusie…” Selene chciała się bronić zaciekle.