Rozdział 410
Kiedy usłyszała, jak Sebastian ją przedstawił, Sabrina nagle podniosła głowę, żeby na niego spojrzeć. Wyraz twarzy Sebastiana był bardzo wyraźny. Był to typ, którego wszystkie uczucia i intencje nie ujawniały się na jego twarzy i zachowaniu. Sabrina nie mogła odgadnąć jego myśli, ale czuła tylko, że jego ramię, które ją obejmowało, miało wielką siłę.
Nawet gdyby chciała, nie mogłaby się uwolnić.
Mogła jedynie podążać za jego wzrokiem i weszła na korytarz.