Rozdział 306
W teczce, którą Sebastian przekazał Sabrinie, znajdował się dokument, który wyraźnie określał, jaki uniwersytet Sabrina ukończyła, jaki miała stopień naukowy, a także jej doświadczenia zawodowe po ukończeniu studiów. W środku znajdował się nawet certyfikat ukończenia studiów, na którym znajdowało się jej wyraźne zdjęcie.
Sabrina patrzyła na Sebastiana oszołomiona. „Ty... Kiedy pomogłeś mi to wszystko zrobić?”
Odpowiedział beznamiętnym tonem: „Nie chcę, żeby matką mojej córki była osoba, która nie ma nawet dyplomu ukończenia studiów i nie potrafi znaleźć pracy!”