Rozdział 198
„Zostań tam, szmato!” Ostry ból w dolnej części pleców uniemożliwił mu stanie, więc mężczyzna krzyknął, siedząc na ziemi. „Kobieto, spróbuj wyjść z tego przedszkola, a ja sprawię, że będziesz cierpieć. Ludzie znajdą ciała twoje i twojej córki na ulicy, gnijące!”
Groźba zaskoczyła Aino i jej ręka zamarła w dłoni matki.
Sabrina spojrzała na córkę, jej serce bolało z powodu małej i pocieszyła: „Aino, wszystko w porządku. Mamusia się nimi zajmie”.