Rozdział 514: Teraz jesteśmy bezpieczni
Punkt widzenia Karoliny:
Wstałam wcześnie rano. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam, było spakowanie bagażu. A gdy już skończyłam, zeszłam z nim na dół. Miałam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, abym mogła skończyć pracę wcześniej i wrócić, aby towarzyszyć Charlesowi i moim dzieciom.
Prawdę mówiąc, nie chciałem się z nimi rozstawać, zwłaszcza gdy było to nagłe. Niestety, nie miałem innego wyjścia, jak to zrobić.