Rozdział 597 Rzeczy pozostawione przez matkę (część druga)
„Och! Nikogo w domu? A co z panią Wu?” Wiedziała, że Mark wrócił do bazy wojskowej, ale nie spodziewała się, że Jonathan i Cynthia też wyjdą. Nie wiedziała, co robić w tej chwili.
„Pani Mu wyszła kupić warzywa z Sunny, jeszcze nie wrócili. Wszyscy inni są zajęci pracą. Mamo, proszę, zabierz mnie ze sobą. Gwarantuję, że będę się dobrze zachowywał i nie sprawię żadnych kłopotów”. Justin podniósł głowę i spojrzał na Daisy łzawiącymi oczami, dość żałośnie.
„Och, okej, pozwól mi pomyśleć”. Daisy zmarszczyła brwi. Zdziwiona, próbowała wymyślić rozwiązanie. Jeśli Mary nie wymagała, żeby przyszła sama, nie miałaby nic przeciwko zabraniu ze sobą Justina. Ale był dzieckiem, więc przypuszczalnie Mary by się nie obraziła.