Rozdział 529 Bóg zawsze patrzy
W przeciwieństwie do Edwarda, który zawsze się spóźniał, Daisy była pedantką, jeśli chodzi o punktualność. Przybyła do restauracji dokładnie na czas.
Leo już tam na nią czekał. Daisy pewnym krokiem szła w jego stronę. Wyglądała wspaniale w swoim schludnym mundurze i ładnej twarzy. Zazwyczaj nie nosiła munduru wojskowego, gdy nie była na służbie. Jeśli wychodziła, nosiła cywilne ubrania, a to, jak elegancko wyglądała, zależało od sytuacji. Zawsze unikała bycia w centrum uwagi. Ale ostatnio poszła do domu Mu bezpośrednio po pracy, więc teraz nadal była w mundurze.
„No i jesteś, Daisy. Myślałem, że będę musiał dłużej na ciebie czekać. Chodź i usiądź.” Leo powiedział niemalże czule, biorąc pod uwagę, że zrujnowałoby to jego zdrowy wizerunek, gdyby pokłócił się z nią tutaj, publicznie. Co więcej, jeszcze nie dostał tego, czego chciał.